Podeprę się Janem Sztaudyngerem.
"Ażeby równowaga nie została zwichnięta, podnosząc sukienkę opuszczała oczęta."
Ja nabroiłem! Mea culpa! Nie wiedziałem, że są 2 (słownie: DWIE) administracje. I w tej drugiej też, podobno, jest blondynka. Nie, żebym miał coś przeciwko 2% pań. Jak ja je będę nazywał? Jak odróżniać je mam na tym blogu? Pono OBIE administracje nie przepadają za sobą:)
Muszę, dla uczciwości, odszczekać część zarzutów wobec AZN_MIMOZY. Przepraszam. Okazuje się, że tylko połową zarzutów mogę obciążyć AMEBĘ z AZN.
Wiem, tą drugą nazwę NIEWIDZIALNA lub UNIKALNA (w sensie mistrzowskich uników). No bo kto jeszcze wie, że jest druga administracja? PROGRESSLINE. Tak się wabi:). Za długa nazwa. Będę nazywał LINĄ!
To mi przypomina, że odpowiedzialność za beznadzieję na NASZEJ posesji można rozmydlić! Coś, co przypomina komisję sejmową! Gówno daje i nie wskazuje winnych:).
O czym , z przykrością, informuje Wasz Ukryty Komentator.
Zapomniałem przyczepić się do , wiecznie, otwartej bramy.
Tak wygląda brama zamknięta. To informacja dlaAZN i LINY!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz