wtorek, 26 czerwca 2012

Prawnicy.

Mamy u nas Kancelarię Adwokacką. Sympatyczni, spokojni faceci. Wejście do kancelarii umożliwiają dwa schodki, które są systematycznie obijane przez parkujące auta. Zdecydowano się na skucie starych płytek i  obłożenie nowymi. Wygląda to znacznie lepiej, estetyczniej i płytki są ładniejsze. Jednak dlaczego, na Boga, praca była wykonywana w sobotnie popołudnie? Dlaczego wyrobnik dokonujący naprawy hałasował fleksem do godziny 19:00 ??? Gdyby to był normalny dzień roboczy to rozumiem, choć wieczorem (czy późnym popołudniem) kiedy mieszkańcy wracają z pracy, żeby odpocząć też by było źle. Natomiast sobota to był baaaardzo kiepski pomysł, bardzo!!! Adwokaci wykazali się całkowitym brakiem zdrowego rozsądku!

O czym z żalem informuje Wasz Ukryty Obserwator.

Powrót idioty!

Po kilku latach pobytu w więzieniu wyszedł na wolność kretyn podwórkowy! Dał już kilka razy znać o swoim powrocie, a to wykrzykując na podwórku "kurwy, wróciłem", a to imprezując głośno i rzucając petardy ok. 1 w nocy. Teraz zwiększyło się niebezpieczeństwo samochodów parkujących na podwórku Piotrkowskiej 116. Otwarta brama 24 godziny na dobę oraz ten idiota. Nareszcie jest, kretyn nad kretynami.

O czy informuje Wasz Ukryty Obserwator.

Euro2012

Nieco spóźniony wpis, jednak na Piotrkowskiej 116 wciąż aktualny.
Mecz Polska - Grecja radość z gola słyszałem trochę później niż padł, ponieważ satelita powoduje pewne opóźnienie:). Jestem kibicem NASZEJ  REPREZENTACJI i wrogiem kibiców idiotów!
Takich właśnie gościła restauracja De ski (jeśli wyguglujecie "deski" to ta się ukaże:):):)). Owi idioci, po meczu, wskoczyli na dach śmietnika i zapalili flary. Pomijam zagrożenie pożarem. Zagrożenie wypadkiem.
Zagrożenie uszkodzeniem aut. Powodów do radości specjalnie nie było. To był, tylko, remis. Zeźliłem się na restauratora, że zaprasza trzodę i nie potrafi zachować porządku. Przecież właściciel De ski niedługo zwinie interes jak trzy czy cztery restauracje w ciągu. bodaj, czterech lat. Chce, żeby mieszkańcy wspominali go z obrzydzeniem> A może wyznaje zasadę "po mnie choćby potop"?

O co pyta Wasz Ukryty Obserwator

P.S. Ok. godziny 21:00 WSZYSTKIE bramy na Piotrkowskiej między ulicami Nawrot i Zamenhofa były zamknięte!!! Był jeden wyjątek!!! Tak, to nasza bramo-szczalnia, otwarta i zroszona moczem.