środa, 15 lipca 2015

Ab ovo

Niestety, ciągłe papranie najprostrzych spraw przez tzw. administrację sprowokowało mnie do odnowienia bloga :) Pokażę, skrajną, niegospodarność oraz olewanie potrzeb lokatorów. To jest NORMA w AZN i tzw. prezesa, pożal się Boże!
To zdumiewające jak dużo można zarobić nic nie robiąc.
Tzw. prezes - wynajmuje AZN (nic nie robi, oprócz zlecania prac szkodzących posesji).
AZN - noooo, tu harują jak woły (wynajmują firmę, która zapewnia gospodarza domu).
Gospodarz domu - jedyny pracujący i utrzymujący bandę nierobów (patrz wyżej)





Tak wygląda brama co weekend, niekiedy częściej.
Tak wygląda klatka 2 lata po remoncie. Zostały wykute kominy, choć było wiadomo wcześniej, że to konieczne.
Zgaduj-agadula. Kto na tym zarabia?
Włącznik światła na półpiętrze, po remoncie:) UNOWOCZEŚNIENIE łamania nóg i rąk.
Podwórko jest ciemne, jak ciemne jest AZN i prezes

sobota, 5 stycznia 2013

BURDEL!

Zastanawiam się, zdarza mi się to, jak zmienić burdel w dom publiczny. Dom publiczny w miejsce spotkań. Miejsce spotkań w przyzwoity klub. Przyzwoity klub w normalne miejsce. Normalne miejsce, czyli przyjazne wszystkim, szczególnie mieszkańcom. Normalne miejsca są, są w Łodzi, są na Piotrkowskiej. Wiem widuję je często, ponieważ tu, jeszcze, mieszkam.
Zastanawiam się dlaczego AZN, Linie i tzw. prezesowi zależy, żeby BURDEL pozostał BURDELEM? Mam wrażenie, że czynią duuuużo wysiłków, aby tak pozostało. Najprostsze rozwiązania im umykają!!! To nie jest normalne!
Na posesji przy Zamenhofa jest burdel i tam jest czyściutko i ładnie. Wychodzi mi na to, że burdel w porównaniu na naszą (?) posesją to awans!
Lokale wolne są!
Wiem! Jakie to odkrywcze! ONI chcą, żeby nasza posesja wyglądała jak burdel, żeby przyciągnąć "turystów". Tak samo było z "odpowiedzialną decyzją" o wynajęcie lokalu dla DOPALACZY.
No tak, wszystko staje na głowie. Tam gdzie jest burdel, tam jest czysto i bezpiecznie. Tam gdzie nie ma burdelu jest zarządzający burdelowo, który myśli: jest burdel i tak ma pozostać! Tak ma pozostać, ponieważ będzie wyglądało na to(kiedy będzie porządek), że jest burdel:).

Zrezygnowany pozdrawiam.

czwartek, 27 grudnia 2012

MONITORING???

Przepraszam za dłuższe milczenie ale ręce mi opadają na widok działań naszej (???) administracji!
Mamy monitoring, uwaga: BRAMY i ŚMIETNIKA! Brama jest, oczywiście zepsuta. To na Piotrkowskiej 116 pod zarządem (?) AZN i BWP norma!
Imaginujcie sobie oni monitorują śmietnik, żeby ktoż nie wystawiał śmieci wielkogabarytowych, bramę, żeby móc znaleźć winnego jej zepsucia!
Czy to jest, kurwa, normalne, że bezpieczeństwo mieszkańców jest na końcu?
Ciekawe w jaki jeszcze sposób AZN i BWP mogą udowodnić jak głęboko i gdzie mają mieszkańców?


W tym roku były dwa, ordynarne, włamania do samochodów!
Wybite szyby i kradzież!
Ale, kurwa, nikt nie wyrzuci mebla ni choinki!
Widzę jaki porządek panuje na innych posesjach, może warto znaleźć kogoś kto zajmie się z sercem tym podwórkiem?  

Nie! ONI są idealni!

Kamera nacelowana na bramę nie pokazuje winnego zepsucia! SUKCES monitoringu!
Kurwa, to wspaniale wyrzucone pieniądze w błoto!

Zamiast ścigać właściciela psów zasrywających podwórko (tak jest jeden właściciel, który nie sprząta), to., bez skutku czają się na uszkadzaczy bramy i wyrzucających śmieci.

To jest ekipa, która zasługuje na zaszczytne miano KLOWNÓW!!!
Nikt normalny nie wyrzuci SWOICH pieniędzy w błoto. Oni tak. To nie ich pieniądze!

P.S. Brama jest spierdolona od dawna, a winnego mimo cudownej techniki, BRAK!
Na chuj ten monitorning???

Wystarczy monitoring podłączyć do sieci netowej, dać mieszkańcom hasła dostępu. Każdy może zobaczyć on line co się dzieje na podwórku!

Na koniec chciałbym coś od serca przekazać AZN i PROGRES LINE oraz tzw. prezesowi: jesteście bandą bezużytecznych pożeraczy naszego czynszu!

O czy z rezygnacją informuje Wasz Ukryty Obserwator.  

czwartek, 19 lipca 2012

Piotrkowska 116

Wczoraj tj. w środę 18 lipca widziałem fachowca reperującego bramę. Tak, tak to prawda!!! Nic niezwykłego, przecież była zepsuta. Zepsuta od kilku miesięcy! Przechodząc obok zapytałem się, z czystej ciekawości, dlaczego tak się psuje. Odpowiedź była oczywista "nie wiem". To wydawało mi się normalne, fachman nie wiedział. Jednak dodał, że teraz to były wyrwane kable. Ta odpowiedź była prawdziwa. Wiem! Dzisiaj widziałem pracownika McDonaldsa jak mocno pcha bramę, ponieważ z pilota nie otwierała. Facet wepchnął skrzydło na ok. 70cm w głąb bramy, na siłę, ponieważ pracownica tejże firmy nie mogła wjechać na podwórze! Dzisiaj po południu brama jest zepsuta! Urwany został siłownik, czy coś tam takiego. Wisi na bramie. Szkoda. Kto urwał nie wiem, natomiast widziałem kto bramę uszkodził.

Wasz Ukryty Komentator

P.s. Pracownik McDonaldsa, w czerwonej koszulce uszkodził bramę ok. 5:45. Chwilę wcześniej szedł facet z dwoma psami i też to widział.

wtorek, 3 lipca 2012

"Deska"

Restauracja De ski, jej właściciel i bezmózg, który wynajął to pomieszczenie na restaurację biją rekordy głupoty! 29 czerwca młodzież urządzała sobie, nocną hałaśliwą imprezę. To był piątek i pracujący mieszkańcy chcieli wypocząć. Nie mieli szansy! Zabawne, że przyczynił się do tego zakaz palenia w knajpach! Ludzie ci, nazwijmy ich umownie "klientami", w kilku grupach paliła papierosy na zewnątrz knajpy! Radośnie pokrzykiwali, śmiali się w głos. Na podwórku, studni, echo potęgowało ich gromkie okrzyki! Do północy można było zapomnieć o śnie. Zmęczeni zabawą rozchodzili się głośno krzycząc!

Piszę knajpa, ponieważ restauracje odwiedzają, choćby, cząstkowo kulturalni ludzie, tutaj tworzy nam się meta!!! Zeszmacona restauracja.

Wasz Ukryty Obserwator.

P.S. Podwórkowy kretyn ma drugiego psa - amstafa(agresywnego psa do innych psów), którego widuję srającego (obydwa psy srają na podwórku, sprząta gospodyni, przecie nie właściciel) na podwórku i biegającego luzem. 
  Wespół z tą metą doskonale się komponują!!!
Nasi TANDECIARZE(prezes, AZN, PROGRESLINE), jak zwykle nic nie robią.

wtorek, 26 czerwca 2012

Prawnicy.

Mamy u nas Kancelarię Adwokacką. Sympatyczni, spokojni faceci. Wejście do kancelarii umożliwiają dwa schodki, które są systematycznie obijane przez parkujące auta. Zdecydowano się na skucie starych płytek i  obłożenie nowymi. Wygląda to znacznie lepiej, estetyczniej i płytki są ładniejsze. Jednak dlaczego, na Boga, praca była wykonywana w sobotnie popołudnie? Dlaczego wyrobnik dokonujący naprawy hałasował fleksem do godziny 19:00 ??? Gdyby to był normalny dzień roboczy to rozumiem, choć wieczorem (czy późnym popołudniem) kiedy mieszkańcy wracają z pracy, żeby odpocząć też by było źle. Natomiast sobota to był baaaardzo kiepski pomysł, bardzo!!! Adwokaci wykazali się całkowitym brakiem zdrowego rozsądku!

O czym z żalem informuje Wasz Ukryty Obserwator.

Powrót idioty!

Po kilku latach pobytu w więzieniu wyszedł na wolność kretyn podwórkowy! Dał już kilka razy znać o swoim powrocie, a to wykrzykując na podwórku "kurwy, wróciłem", a to imprezując głośno i rzucając petardy ok. 1 w nocy. Teraz zwiększyło się niebezpieczeństwo samochodów parkujących na podwórku Piotrkowskiej 116. Otwarta brama 24 godziny na dobę oraz ten idiota. Nareszcie jest, kretyn nad kretynami.

O czy informuje Wasz Ukryty Obserwator.

Euro2012

Nieco spóźniony wpis, jednak na Piotrkowskiej 116 wciąż aktualny.
Mecz Polska - Grecja radość z gola słyszałem trochę później niż padł, ponieważ satelita powoduje pewne opóźnienie:). Jestem kibicem NASZEJ  REPREZENTACJI i wrogiem kibiców idiotów!
Takich właśnie gościła restauracja De ski (jeśli wyguglujecie "deski" to ta się ukaże:):):)). Owi idioci, po meczu, wskoczyli na dach śmietnika i zapalili flary. Pomijam zagrożenie pożarem. Zagrożenie wypadkiem.
Zagrożenie uszkodzeniem aut. Powodów do radości specjalnie nie było. To był, tylko, remis. Zeźliłem się na restauratora, że zaprasza trzodę i nie potrafi zachować porządku. Przecież właściciel De ski niedługo zwinie interes jak trzy czy cztery restauracje w ciągu. bodaj, czterech lat. Chce, żeby mieszkańcy wspominali go z obrzydzeniem> A może wyznaje zasadę "po mnie choćby potop"?

O co pyta Wasz Ukryty Obserwator

P.S. Ok. godziny 21:00 WSZYSTKIE bramy na Piotrkowskiej między ulicami Nawrot i Zamenhofa były zamknięte!!! Był jeden wyjątek!!! Tak, to nasza bramo-szczalnia, otwarta i zroszona moczem.

czwartek, 24 maja 2012

Rozłożone nogi prostytutki cz. 7

To "wspaniałe wykonanie" bramy zawdzięczamy zgrai nieudaczników!!!
Imaginujcie sobie, po trzech (może dwóch) dniach działania brama jest znowu zepsuta!
To szczyt nieudolności i braku odpowiedzialności!
Chciałbym wiedzieć gdzie mieszkają odpowiedzialni za ten stan rzeczy. Jeździłbym tam odlać się i pohałasować po nocy. Otworzyłbym też też rożen objazdowy i urządzał nocne imprezy.
Ciekawe czy wtedy ci nieudacznicy wykonaliby JEDEN telefon dla naprawienia tego stanu? Pewnie tak!
Na naszej posesji to im wisi, serdecznie wisi i to demonstrują!! Już mi słów brakuje na określenie braku kompetencji osób zarządzających tą posesją!

Wasz Ukryty Obserwator.

środa, 23 maja 2012

Rozłożone nogi prostytutki cz. 6

ZDUMIEWAJĄCE!!!
Zgraja obiboków i nic nierobiących wydrwigroszy ZLECIŁA naprawienie bramy! To WYCZYN, przecież TYLKO dwa lata nie działała. Noooo..... myślę sobie, pięknie jest. DWA LATA intensywnych przygotowań, wymiany pism (przecież tylko to potrafią), DWA lata przepychanek odpowiedzialności, DWA LATA bezhołowia, DWA LATA ciężkiej pracy, DWA LATA olewania problemu (oni tu nie mieszkają!), DWA LATA szczania w bramie, DWA LATA hałasów nocnych, DWA LATA opierdalania się osób odpowiedzialnych za NASZĄ posesję!!!
Mamy zamykającą się bramę! Sukces! Już widzę odpowiedzialnych prężących dumnie pierś. To myśmy zrobili! Tych brakorobów rozpiera duma za kwadrans pracy?
W czasie kiedy brama była OTWARTA 24/h ktoś ukradł samozamykacz furtki. To wygląda tak, że wstęp na posesję ma KAŻDY, całą dobę!!! Komu na tym zależy???
Informacja z ostatniej chwili: samozamykacz nie został skradziony, został zepsuty, połamany!
No i jak zwykle u NASZYCH, przecież, przedstawicieli (???), prosta praca została w mistrzowski sposób spierdolona!!! ONI w tym celują. Pokaż mi coś prostego do wykonania, a (AZN i ktoś tam jeszcze i prezes?) pokażemy tobie jak to spierdolić.
Furtka jest otwarta to i szczalnia działa:).  Mokra plama w bramie nie wysycha, nie ma szans, jest wiele razy na dobę utrzymywana w stanie ciekłym:).
Tak trzymać i nie popuszczać NASZA AZN i pozostali skrytoobiboki!!!

O czym z żalem informuje Wasz Ukryty Obserwator.

P.s. Swoją drogą może prezesem wybrać kogoś kto tu często bywa???
Swoją drogą czy właściciele aut nie powinni się tym zająć?